Spóźniona - mam nadzieję, że Justyna mi zaliczy - pokazuję słoiczek
niewiele w nim przybyło, bo i niewiele robię. I spojrzenie do środka
A na koniec chciałam Wam pokazać laurkę jaką ( z niewielką moją pomocą) przygotował Stasiu na powitanie mamy z braciszkiem
Znajdziesz mnie tutaj
Etykiety
zabawy blogowe
(893)
haft krzyżykowy
(690)
kartki
(436)
wyzwania
(291)
haft matematyczny
(210)
obrazy i obrazki
(173)
wymiany
(105)
zawieszki
(94)
akcje charytatywne
(69)
dzianina
(62)
zakładki
(62)
plastikowa kanwa
(61)
ozdoby choinkowe
(60)
kołderkowe kwadraty
(58)
sampler
(38)
chusta
(35)
biscornu
(25)
czekoladownik
(22)
kartka-księga
(15)
"Od Wielkanocy do Wielkanocy"
(9)
kanwa drukowana
(6)
karta kolorów
(6)
Haftujemy z Coricamo i KTM
(4)
"Coś prostego"
(3)
"Rękodzieło i przysłowia albo...2"
(3)
"Choinka 2024"
(2)
"Kartkowanie z Ulą"
(2)
"Winter Village"
(2)
igielnik
(2)
brzuszek nakarmiony na cały miesiąc
OdpowiedzUsuńsłoiczek podkarmiony a to najważniejsze. Piękna laurka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna laurka :-)
OdpowiedzUsuńElu, nie martw się, regulamin dopuszcza parę dni w jedną albo w drugą stronę.:)Bardzo udana laurka.
OdpowiedzUsuńLaurka piękna i taka od serca. W słoiczku kolorowo.
OdpowiedzUsuńpiękne bratersko- synowskie przywitanie. Podziwiam, podziwiam pomysł i wykonanie. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuń