Strony

sobota, 23 stycznia 2021

C&K - nauka dziergania i supłania - lekcja 1

Zgłosiłam się do zabawy u Reni 

tutaj są zasady klik .
Wprawdzie na drutach robić umiem, bo dawno temu w szkole podstawowej nauczyłam się przerabiać oczka prawe i lewe - czyli podstawy mam, a cała reszta to jestem samoukiem. Z niemieckich gazet robótkowych (nie znam niemieckiego, a tylko do takich miałam kiedyś dostęp) uczyłam się czytać schematy i wg nich przerabiać wzory.  Robiłam swetry dla siebie i znajomych, później sweterki, czapki i szaliki dla dzieci, potem druty poszły w odstawkę. Wróciłam do nich, gdy w internecie znalazłam chusty robione na drutach. Dużo już umiem, ale chcę nauczyć się więcej - najwięcej problemów mam z angielskimi skrótami stosowanymi w schematach. Tyle tytułem wstępu, a teraz już 
- oczka prawe i ścieg francuski
Dla syna znajomej zrobiłam szalik - baktus  
Nie jest to typowy baktus ponieważ robiony jest wszerz - przepis na niego znalazłam na tym blogu klik - dziękuję za udostępnienie :)
Zadanie dodatkowe:
 - oczka lewe oraz ściągacz pojedynczy i podwójny 
zrobiłam sobie taki golfik - zawsze jest mi zimno w szyję 
na górze ściągacz 1x1
na dole ściągacz 2x2

Pierwsze zadania odrobiłam - mam nadzieję, że Renia zaliczy.
A ja wracam do krzyżyków i papierków, bo miesiąc się kończy i trzeba wywiązać się z zabaw, w których biorę udział.

15 komentarzy:

  1. Oczywiście że zaliczę i bardzo się cieszę, ze dołączyłaś do zabawy:)
    Sama dziergałam z broszurek niemieckich i już w latach 90, moja córa chodziła w sweterku entlerakowym, który dopiero od niedawna króluje na naszych stronach;) Bardzo podobają mi się Twoje udziergi i choć są to proste wzory, to pokazują ile świetnych rzeczy można przygotować.
    Dziękuje raz jeszcze za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Baktus i golfik są cudowne, potrafisz świetnie dziergać,

    OdpowiedzUsuń
  3. To już nie moja bajka :) Baw się dobrze Elu, choć Ty potrafisz - mam dowód, piękną chustę, którą dla mnie zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne prace i od razu dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo Elu , widzę że nie tylko ja porzuciłam dzierganie w latach młodości . Ale tego się ponoć nie zapomina, co zresztą widać na zdjęciach. W takich golfikach to ja też bardzo lubię chodzić. I jak mi zimno w szyje to wszędzie mi zimno. Podobają mi się Twoje udziergi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne i praktyczne otulacze zrobiłaś. Mnie podobają się bardzo, a podobny golfik zrobiłam dla Córci ostatni:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. super. Ja 15 lat temu też potrafiłam na drutach. Niby wszyscy mówią, że to jak jazda na rowerze, ale jakoś jednak ciężkie były próby powrotu i aktualnie to tylko szydęłko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie poradziłaś sobie z zadaniem pierwszym.
    Sploty proste, podstawowe są mało doceniane, a można przy ich wykorzystaniu wyczarować wspaniałe wyroby.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo! Prawe, lewe i ryż nawet umiem, ale ostatni raz druty w ręce miałam w podstawówce... i tak niech zostanie ;-) Chętnie będę podziwiać Twoje dziergadła :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Elu, super golfik, w szyję musi być ciepło.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne i praktyczne udziergi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. podziwiam,ja już chyba zapomniałam jak się trzyma druty

    OdpowiedzUsuń
  13. Super robótki - powodzenia w kolejnych zadaniach.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. fantastycznie, że można po latach wrócić do dawno nie wykonywanego rękodzieła. Twoje robótki sa i ładne i praktyczne więc wszystko jest jak powinno być. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Elu, piękny ogrzewacz na szyję stworzyłaś, ja też wieczny zmarzluch jestem, ale o takim nie pomyślałam, a chyba fajnie się rozciąga taki ścieg.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz ślad po sobie - za każde pozostawione słowo dziękuję.