Agneta na swoim blogu zaproponowała wspólne wyszywanie takich pierniczków
zgłosiłam się, bo bardzo mi się spodobały - tym bardziej, że termin na wykonanie jest dość odległy - dobrze byłoby skończyć przed końcem roku :))
Minęła już 1/3 października i czas byłoby zacząć wyszywanie.
Na razie przygotowałam sobie warsztat pracy
mulinę dobierałam posiłkując się przelicznikiem - zawsze mogę zmienić w trakcie wyszywania jeśli nie będzie mi się podobać. Kanwa 16 polska kolor beż - fatalnej jakości, ale myślę, że w takich maleństwach będzie ok. Przynajmniej jednego pierniczka chcę wyszyć na kanwie plastikowej - ten będzie większy, bo mam tylko kanwę 14 - zobaczymy jak to wyjdzie.
Powodzenia przy pierniczkach :) Ja też je wyszywam :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
dziękuję :)
UsuńTobie też życzę miłego wyszywania
smakowicie wyglądają..... ciekawe czy dotrwają do świąt :)... Andula
OdpowiedzUsuńwłaśnie ta ich smakowitość mnie skusiła - kocham słodycze :))
UsuńSpokojnie dotrwają - żebym tylko zdążyła je wyszyć :)
Elu będę trzymała kciuki za powodzenie w wszyszywaniu pierniczków. Znając Cię, jestem pewna, że zakończy się powodzeniem. Pozdrawiam danfi
OdpowiedzUsuńdziękuję Danusiu :))
UsuńPiękne pierniczki, chociaż sądzę że na mojej choince szybko by ich zabrakło ;) Moja 2,5 letnia bratanica wszystko co przypomina słodycze pakuje do buzi, więc i pierniczki prędzej czy później by tam trafiły :D
OdpowiedzUsuńMiłego wyszywania :)
Pozdrawiam,
Ingree
dziękuję Kasiu :)
UsuńAż mi ślinka cieknie do tych pierniczków, ale na Sal się załapię - za dużo zaległości... Będę podziwiać i dopingować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
doping mile widziany :))
Usuń