Zakrzyżykowałam się "na amen".
Czerwcowy obrazek w SAL-u "Lizzie Kate" u Hanulka
a tak wygląda pierwsze półrocze
coraz bardziej mi się podoba.
Skończyłam wyszywać "Cztery pory roku" - oto ostatni obrazek
i całość
teraz tylko oprawa i będzie gotowy - też mi się bardzo podoba, mam nadzieję, że nowej właścicielce również przypadnie do gustu.
Wreszcie zaczęłam haftować metryczkę dla mojego wnusia, który już wkrótce się urodzi - na razie mam tylko tyle
A podczas weekendu (zimnego i deszczowego) wyszyłam taki kwadrat na kołderkę dla Mateusza - 7-mioletniego miłośnika prehistorycznych gadów
Dinozaura zgłaszam na Twórczy weekend u Titanii.
To był bardzo pracowity okres w twoim życiu.:)Szalenie mi się spodobał dinozaur, choć ja miłośnikiem nie jestem.;)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że nie ostatni pracowity okres :).
UsuńJa też nie jestem miłośniczką dinozaurów, ale wyzywałam już większe "szkaradzieństwa" dla dzieciaków.
Pracowita z Ciebie kobitka:)
OdpowiedzUsuńTyle haftów w jeden weekend.
Pozdrawiam. ola.
Olu w ten weekend powstał tylko dinozaur, reszta haftów to tak "po drodze".
UsuńDzien bez krzyzykow jest dniem straconym, widze Elunia, ze i Ty z takiego zalozenia wychodzisz :) . Dinozaur jest przecudowny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - bardzo lubię xxx.
UsuńMnie też się podoba ten dino przez to, że jest taki kolorowy. Jak miałam go wyszywać po raz pierwszy to nawet sprawdzała w necie czy on rzeczywiście był taki barwny - okazało się, że tak.
Dinozaur jest super :D
OdpowiedzUsuńdziękuję - mam nadzieję, że spodoba się nowemu właścicielowi :))
Usuń"Cztery pory roku" wyglądają świetnie - ciekawe jak będą prezentować się w ramce. Dinozaur pięknie się prezentuje, a metryczka dla wnuczka zapowiada się ciekawie. Równie ciekawie wyglądają kalendarzowe miniaturki. Ale się napracowałaś, ale efety były tego warte :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu :))
UsuńTo prawda, że się naiksowałam, ale efekty końcowe bardzo mi się podobają (ale skromność przeze mnie przemawia!)
Piękne hafciki, a dinozaur taki dostojny i elegancki. Super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dziękuję :)
Usuńjestem bardzo ciekawa metryczki!!:D A pozostałe hafty, jak zawsze piękne!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJak skończę metryczkę to na pewno pokażę.
Elu !!! Rzeczywiście się zakrzyżykowałaś; piękne hafciki :):)
OdpowiedzUsuńTo pewnie dlatego nigdzie Cię nie widziałam od kilku dni.
Jak zawsze podziwiam Twoje tempo :)
Ściskam mocno.
Dziękuję Tereniu :))
UsuńA propos tempa - to wiesz, że ja mam turbo igłę tylko szaaaa nie mów nikomu :))
Ależ sympatyczny dinuś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękne hafty!
OdpowiedzUsuńMetryczka wspaniale się zapowiada
też dziękuję :)
UsuńMetryczka to Vervaco - bardzo lubię hafty tej firmy, bo nie mają backstitchy, których nie cierpię szyć.
Kobieto! Z ciebie to mrowka :)
OdpowiedzUsuńNapracowalas sie :)
Pozdrawiam
bo ja taka pracowita jestem :))
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Fantastyczny dinozaur :]
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńHaftujesz i haftujesz, jak pszczółka się uwijasz ^^ Piękne prace Elu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Tak wyszło, że tyle na raz haftów mi się nazbierało. Nigdy nie haftowałam naraz tylu projektów, zawsze wolałam skończyć jeden i dopiero zaczynać następny. Na razie jeszcze to wszystko ogarniam i obrazki SAL-owe udaje mi się wyszyć w regulaminowych terminach.
UsuńKobieto szalona! Piękne hafty tworzysz :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyna :)
Usuńśliczne hafciki ale stegosaurus jest mi chyba najblizszy - własnie w tym semestrze wałkowaliśmy z dzieciakami temat dinozaurów :)
OdpowiedzUsuń