Strony

niedziela, 1 grudnia 2013

SAL "Lizzie Kate" - grudzień

Czas pędzi jak szalony - mam wrażenie jakby z każdym mijającym dniem przyspieszał :(
Zaczął się grudzień i nadeszła pora na prezentację ostatniego znaczka
tak wygląda cały kwartał
a tu już komplet
teraz tylko pranie, prasowanie i oprawa, ale to już w przyszłym roku.
Haftowało się bardzo przyjemnie, hafciki małe 47 x47 krzyżyków, wykorzystywałam muliny które miałam w domu (najczęściej Ariadna, czasem DMC).

Dziękuję Hanulkowi za wspaniałą organizację całorocznej zabawy oraz pozostałym SAL-owiczkom za doping i inspirację - bawiłam się bardzo dobrze i żałuję, że to już koniec.

17 komentarzy:

  1. Какой красивый календарь!! Поздравляю с окончанием!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie wszystko ukończone...ja jeszcze mojego ostratniego nawet nie zaczęłam...mam jeszcze czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      Z pewnością zdążysz wyhaftować ostatni.

      Usuń
  3. Piękny kalendarz! Nie martw się, na pewno któraś z dziewczyn zorganizuje kolejny SAL i jestem pewna, że nie wytrzymasz i weźmiesz udział.;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i wcale się nie martwię. Z pewnością ktoś coś zorganizuje, a w razie braku zabaw zawsze mogę sama zorganizować :)

      Usuń
  4. Piękniutka karteczka! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja o swoim zapomniałam :( Muszę się brać do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powstał bardzo ładny kalendarz. Gratuluję dotarcia do końca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kalendarz wygląda naprawdę prześlicznie - każdy kwadracik z osobna był słodki, ale w całości to jest to!:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz ślad po sobie - za każde pozostawione słowo dziękuję.