Kontynuując haftowanie w rytmie trzydniowym powoli zbliżam się do końca drzewa.
Tak wygląda na dziś
myślę, że jeszcze dwa cykle i będzie skończone - mam taką nadzieję.
A teraz wyciągam drugi tamborek, a na niego wskakuje ostatni domek z SAL-u "Domki CCN" - muszę pokończyć te SAL-e, bo trzeba zabierać się za kartki świąteczne.
To już bliziutko końca! Będzie pięknie! Ja zostałam niestety trochę w tyle z tym Drzewkiem...
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńja już produkuję kartki świąteczne , daty i banerek z wymianki poprawione, dziękuję za zapisy:)
OdpowiedzUsuńPięknie kroczysz z hafcikiem do przodu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się końca - patrząc na to, co już zrobiłaś, będzie czym nacieszyć oczy :-)
OdpowiedzUsuńOj ja jakoś nie mogę wrócić na trzydniówkę :( chyba muszę się wziąc za siebie :)
OdpowiedzUsuńTo już prawie finisz! Super!
OdpowiedzUsuńCiągle nie mogę się zabrać za jakiś post raportujący... teraz będę czekać na Ciebie :)))