Dziś kolejna niedziela więc pora pokazać postępy w pracy nad jajem.
Drugie jajo skończone
jeszcze cieplutkie, przed chwilą zdjęte z tamborka. Kolory trochę przekłamane, bo słonko już zaszło - kanwa jest jasno beżowa a nie szara.
Na tym jaju kończę (przynajmniej na razie) udział w SAL-u, bo mam kilka pilnych prac do zrobienia.
Jeśli wyrobię się w czasie to wyhaftuję kolejne - do świąt zostało jeszcze trochę czasu.
Super jajo! Zajączki już pasą się na zielonej łączce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczne jajo :)
OdpowiedzUsuńto juz całe stadko zajaczków
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły Ci te szaraki :-)
OdpowiedzUsuńświetny hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczko;)
OdpowiedzUsuńSuper jajeczko - ja chyba skończę na jednym....
OdpowiedzUsuń