Dzisiejszy post miał być o czymś zupełnie innym, ale przed chwilą dowiedziałam się, że wczoraj przegrała wieloletnią i ciężką walkę z chorobą moja forumowa i blogowa koleżanka Lucynka - Kundzia57.
Nie dane mi było poznać Ją osobiście, ale była mi bardzo bliska.
Nie raz na forum motywowałyśmy Ją do dalszej walki, gdy miała gorszy okres po kolejnej chemii, wspierałyśmy gdy wyniki nie były zadowalające.
Niestety nie udało się wygrać tej walki...
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie....
Smutny ten poniedziałek... nas obudziła wiadomość o śmierci wujka :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro....słysząc takie słowa.....
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:( Ściskam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńserdeczne wyrazy współczucia ;(
OdpowiedzUsuńTo przykre gdy ktoś odchodzi. Serdecznie Cię ściskam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo smutne :( Wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńSmutne to...
OdpowiedzUsuńOj będzie nam Jej brakowało... :-(
OdpowiedzUsuńWiem wiem.... smutaski ostatnio się pojawiają na blogaskach.... Jedna z blogaskowych koleżanek straciła męża... teraz wspaniała pani Lucynka... byłam na jej blogasku kilka razy....
OdpowiedzUsuńU nas mam nadzieje,że pradziadek weźmie się za jedzenie, bo jest uparciuchem i nie ma się za dobrze, nawet nie chce myśleć, że mogłoby go zabraknąć.... Czemu wspaniali ludzie musza tak szybko odchodzić.....
byłam dziś na pogrzebie cudownej osoby:))a przede wszystkim człowieka w tych parszywych czasach:(też przegrała z rakiem:(smutne[*]
OdpowiedzUsuńTak mi przykro mi kochana, trzymaj się
OdpowiedzUsuń