Po wielu perypetiach - zdrowotnych Marty i "doręczeniowych" ze strony PP - wreszcie udało mi się odebrać przesyłkę z prezentem urodzinowym.
A oto co w niej znalazłam:
prześliczne pudełko kartonażowe i to co się w nim nie zmieściło - moja ulubiona herbata i czekolada (też ulubiona) :)), a po otwarciu pudełka ukazało się
wypakowałam wszystko
a na samym spodzie leżała karteczka
Marta bardzo serdecznie dziękuję i cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło :))
słodki zestaw i w ulubionym kolorze w pięknym groszkowym pudełku. Kolejne rozpieszczanie Solenizantki:) Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zestaw urodzinowy Ci się dostał od Marty.)
OdpowiedzUsuńCzyżbym ja tam stempelki zobaczyła!!!!!!!!!! To ja kradnę pudełko, karteczkę i stempelki! Buziaki!
OdpowiedzUsuńNIE DAM!!! Moje ci one! :))
Usuńwszystko dobre co się dobrze kończy :-)
OdpowiedzUsuńEluniu, bardzo się cieszę, że przesyłka w końcu do Ciebie dotarła. Mam nadzieję, że naprawdę Ci się podoba. Myślę, że stempelki się przydadzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczności dostałaś - warto było czekać :-)
OdpowiedzUsuńPiękny prezencik :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny prezent.
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent :)
OdpowiedzUsuń