Strony

środa, 28 grudnia 2011

Chusta - ciąg dalszy

W ostatnim czasie niewiele jej przybyło:
po pierwsze dlatego, że czas świąteczny - wiadomo spotkania rodzinne, po drugie dopadło mnie jakieś przeziębienie ( w wigilię mówiłam szeptem), a jak człowiek źle się czuje to i o robótkach nie myśli, a po trzecie na drucie mam już ponad 400 oczek więc i robótki wolniej przybywa. Ale jestem wytrwała i powoli skończę.

wtorek, 27 grudnia 2011

Pod choinką

znalazły się takie słodycze


a choinka stoi Tutaj - losowanie 16 stycznia.
Zapraszam serdecznie.

Czas pokazać prezenty z wichtela.
Dostałam piękny wiosenny obrazek wykonany haftem wstążeczkowym
cudną karczochową bombkę
uszyty woreczek na "skarby"
a w nim takie oto świąteczne zawieszki
i życzenia
Piękne prezenty dostałam i bardzo cieszy mnie to, że wykonane są technikami zupełnie mi obcymi więc mogę sobie dokładnie pooglądać, pomacać.A najważniejsze w tym wszystkim jest to, że są zrobione specjalnie dla mnie.
A teraz mogę już pokazać co ja przygotowałam dla innej koleżanki:
krzyżykowy obrazek
i karteczkę do kompletu
igielnik

scrapuszko
 zakładka do książki
coś słodkiego
taka kopertówka
 taka zwykła karteczka
no i oczywiście życzenia świąteczne
Mam nadzieję, że koleżanka również jest zadowolona z prezentu.
Dostałam też życzenia świąteczne od koleżanek z różnych forów
od Ani
od Danusi razem z kompletem szablonów do embossingu i stitchingu
od justy35
od Marty
od Megliken
a do tego dwa śliczne tagi

środa, 21 grudnia 2011

Chusta "Frozen Leaves"

Kiedy na jednym z forów robótkowych zobaczyłam tę chustę i jej wzór wiedziałam, że muszę ją sobie zrobić.
 zdjęcie pochodzi z tej strony
Strasznie dawno nie miałam drutów w rękach (kiedyś robiłam bardzo dużo), ale ze starych czasów zostały w domu jeszcze jakieś włóczki, przetrząsnęłam więc szafę i znalazłam czerwony acryl, z którego kiedyś miałam sobie zrobić sweterek. Swetra nie ma, ale będzie chusta.
Schematy wzoru i instrukcję wykonania znalazłam tutaj
i zabrałam się do roboty.
Prułam kilkakrotnie, bo nie mogłam sobie poradzić z lustrzanym odbiciem wzoru, ale ponieważ, jak mówią moi znajomi, mam anielską cierpliwość to robiłam, prułam, znów robiłam, znów prułam...
Aż wreszcie za kolejnym razem zapaliła  mi się lampka w mózgu i pojęłam!! - teraz to już była "bułka z masłem".
Wczoraj wieczorem zrobiłam tyle
 Kolor wyszedł bardzo przekłamany, w realu jest ładna czerwień.
Dotychczas przybywało bardzo prędko, bo było mało oczek na drucie, ale teraz jest ich coraz więcej - już ponad 200 - robi się trochę wolniej, ale bardzo przyjemnie.

wtorek, 20 grudnia 2011

Kartki świateczne

Kartki już rozesłane - część nawet już dotarła do adresatów
























ostatnia z wysłanych kartek też już dotarła więc mogę ją pokazać