Mnie też (za sprawą córki i zięcia oraz mroźniej zimy) wciągnęło drutowanie.
Zrobiłam dla córki kolejny komin - tym razem prosty w kolorze czekolady
wzór prosty, troszkę ażurowy, przedzielony dwoma oczkami lewymi co powoduje lepsze układanie się komina - zbliżenie wzoru
mam nadzieję, że córka będzie zadowolona.
Zaczęłam też już szalik dla zięcia
robię ściągaczem angielskim - dużo włóczki na niego wychodzi, ale bardzo mi się podoba to jak ułożyły się paski - próbowałam zwykłym ściągaczem i innymi wzorami, ale ten efekt jest najlepszy, a poza tym szal jest taki miękki i przytulny.
Zaplątana w te nitki nie mam czasu na zabawę z papierkami, ale na zamówienie znajomej zrobiłam taki parawanik
cytat o szczęściu znalazłam gdzieś w necie (nie zapisałam sobie gdzie to było). a stempelki "motylkowe życzenia" i "niech spełnią się Twoje marzenia" pochodzą stąd
no i jeszcze wyszyłam dwa hafciki w SAL-u 2012.
Ale się napracowałam...
Widzę Elu, że nie próżnujesz wcale, same cudeńka u Ciebie powstają. Karteczka jest bardzo ładna, taka wiosenna, komin we wspaniałym kolorze, sama bym taki chciała, a szalik typowo męski i wzór rzeczywiście ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKomin dla córki - piękny. Szal dla zięcia, mimo że nie jest jeszcze skończony, wyglada wspaniale. Parawanik taki wiosenny. A hafciki też urocze - szczególnie ten z amorkiem (niestety nie mogłam wpisać swojego komentarza w SAL-u 2012, dlatego piszę tutaj :-)). danfi
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pracowicie u Ciebie i jak różnorodnie. Kartka bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńDanfi - już zmieniłam ustawienia w SAL-u, będziesz mogła pisać komentarze.