Chyba rzeczywiście te krzyżyki będą mi się śniły po nocach :)
Las rośnie powoli - tak było
a tak jest - wyrosło najwyższe drzewo - skończyłam 2 kartki z 6
Portret Papieża również bardzo powoli posuwa się do przodu
dziś widać już mitrę i większą część pastorału
Idę dalej dłubać, bo sierpień zbliża się wielkimi krokami (na początek miesiąca portret ma być gotowy wraz z oprawą).
Widzę, że Bloger zmniejszył mi liczbę obserwatorów tylko nie wiem kogo zabrał.
Powstają piękne hafty :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze. ze się w ogóle posuwa.;) I będzie pięknie.:)
OdpowiedzUsuńBędą piękne hafty!Las czeka u mnie w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńSię kochana zakrzyżykowałaś, ale za to jakie super hafty powstana :)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńIdzie super. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńLas się pięknie rozrasta!!! Byle do przodu, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wychodzą ci hafciki, pracujesz szybciutko jak mróweczki w mrowisku.
OdpowiedzUsuńPrzy jednolitych kolorach krzyzyki rzeczywscie moga troche meczyc, ale idzie Ci swietnie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię haftować wzory monochromatyczne, ale często dla urozmaicenia równolegle haftuję coś innego. Tu niestety zbiegły się dwa hafty w tej samej tonacji.
UsuńŚliczne drzewka:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ci za te drzewa:)))
OdpowiedzUsuńPowoli, małymi kroczkami, do samego końca. Czy haftowanie jednym kolorem nie jest męczące?
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam powyżej - lubię hafty jednokolorowe, ale tu trochę za dużo tego monochromatyzmu a terminy gonią i obydwa muszą być haftowane równolegle.
UsuńPięknie Ci wychodzą!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńteż mam w planach papieża, aktualnie próbuję sie zdecydować którego z wielu inspiracji do wyszycia wybrać i chyba jeszcze mi and tym zejdzie :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładne postępy.
OdpowiedzUsuńPięknie iksujesz Elu - z przyjemnością będę obserwowała postępy :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty!
OdpowiedzUsuńWiadomo, że las rośnie bardzo powoli ;) Oba hafty przepiękne :)
OdpowiedzUsuńpiękne hafty :)
OdpowiedzUsuńRosną hafty, rosną. To chyba najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńW lasku wyrosły dwa drzewa, a i papież ma już sporo wyszyte.
Pozdrawiam :)
Piękne hafty Elu !!!
OdpowiedzUsuń