UFF... już mi lepiej - wyhaftowałam sobie takie maleństwo i minęło mi "czarnowidztwo"
to pierwszy z serii, które haftujemy w ramach SAL-u "4pory roku" u pelasi.
Myślałam, że uda mi się przynajmniej zacząć kolejny, ale w środę mój brat został dziadkiem i musiałam skończyć metryczkę z bucikami. Teraz wygląda tak
dziś powędrowała do oprawy - jak będzie gotowa to Wam pokażę.
No i musiałam zrobić kolejne kartki
dla bratanka i jego żony
i dla teściów brata
No to się napracowałam.
Zgłaszam się do Twórczego weekendu u Titanii.
Ale pracowita z Ciebie pszczółka :) Piękne prace, a już najbardziej w oko wpadła mi metryczka dla Adriana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marta :)
UsuńTa metryczka podobała mi się od zawsze, a teraz była okazja żeby ją wyszyć.
Brawo.... piękne prace.Metryczka niebieska aż przyjemnie spojrzeć, a mnie intrygują 4 pory roku- cudane, tylko czekać na kolejne odsłony :)
OdpowiedzUsuńAndula
Dziękuję Aniu :0
UsuńMnie też zaintrygowały i dlatego zdecydowałam się na ten SAL :)
Piękny hafcik SALowy, urocze buciki i karteczki, szczególnie ta z bocianem :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPracowity tydzień miałaś Elu, ale za to jakie efekty!!! Brawo!!!
OdpowiedzUsuńdziękuje Danusiu :))
UsuńTo już kolejny pracowity tydzień, a końca prac nie widać :))
Jak zawsze, te buciki dla mnie są niesamowite!:) Wyszły bosko:)
OdpowiedzUsuńmiło mi że się podobają :)
UsuńPory roku bardzo mi się podobają, ale nie wyrabiam terminowo na SAL'ach.
OdpowiedzUsuńMetryczka piękna i znowu błyskawicznie ukończona.
Karteczki też gotowe - masz tempo,choć po tylu latach powinnam wiedzieć, że to normnalne.
Jesteś już cioteczną babcią - gratulacje !!!
Dziękuję Tereniu :))
UsuńTe pory roku też mnie zauroczyły i tylko dlatego się zdecydowałam na udział w tym SAL-u, że organizatorka nie narzuciła sztywnych reguł czasowych na wykonanie haftów.
Bardzo pracowity weekend! Jak Ty to robisz... Szczególnie podziwiam za krzyżyki, bo i szybko i bardzo równiutko.
OdpowiedzUsuńMagda bardzo dziękuję :)
UsuńPytasz jak ja to robię - otóż pracuję tylko na jednym - domowym - etacie i dzieci mam już dorosłe więc czasu jakby trochę więcej.
A równe krzyżyki to lata haftowania i druga sprawa; haftuję na tamborku - kanwa jest równo naciągnięta i łatwiej równo dociągać nitkę.
Bardzo ładne prace, a metryczna w szczególności. :)
OdpowiedzUsuńteż dziękuję :))
UsuńMaleństwo spełniło swoją rolę i poprawiło Ci nastrój - a to najważniejsze :) Ta metryczka jest mi bliska, bo wyhaftowałam ją dla syna - jest boska :) a karteczki cudne :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dziękuję :))
UsuńBocian jest mistrzowski!!
OdpowiedzUsuńcieszy mnie, że się podoba :))
Usuńjejciu! jakie rozkoszne te buciki!!!!!
OdpowiedzUsuńsłodkie są :))
UsuńI to jak się napracowałaś... mega produkcja różności hafciarskich... a ten obrazek salowy oj cudny będzie
OdpowiedzUsuńświetna metryczka a ten bocian to wymiata! piękne wszystko!
OdpowiedzUsuńsliczne prace! zazdroszcze hafcików troszkę bo mnie jakoś od nich odrzuciło i wena hafcikowa narazie przegrywa u mnie z jajkami i bombkami.
OdpowiedzUsuńbocian haftowany matematycznie- genialny!