Miniony tydzień upłynął mi pod znakiem krzyżykowania - pracowicie kończyłam głowę konia. Gotowa wygląda tak
mam nadzieję, że spodoba się Mateuszkowi, na którego kołderce zagości.
Na końskim łbie galopuję do Titanii na już
51 Twórczy weekend - zaraz będę oglądać co nowego zrobiły pracowite mróweczki i Was serdecznie zapraszam.
Jest mi bardzo miło, że karteczka, którą zrobiłam dla Titanii z okazji jubileuszu Twórczego weekendu, tak jej się spodobała, że umieściła ją na swoim blogu :)
Druga chusta "Springtime bandit" też już została zblokowana
a tak wygląda w całości
Jestem Wam winna zdjęcie poprzedniej chusty - oto ona
Została mi do zblokowania jeszcze jedna już udziana chusta i jeszcze jedna jest do dziania (na razie :) )
W sobotę spędziłam bardzo miło dzień - wreszcie poznałam w realu moją koleżankę Danusię (danfi).
Na spotkanie przygotowałam karteczkę
bliżej pokazywałam ją
tutaj
i oprawiony obrazek wyszyty w "SAL-u kobiecym"
u Agnieszki
Danusia zrobiła dla mnie taką cudną komódkę
widok z góry
z boku
i z tyłu
a w środku moje ulubione perfumy
i w szufladce świeczki zapachowe
Przepiękny prezent i jak zwykle u Danusi, wykonany perfekcyjnie i z ogromną dbałością o szczegóły.
Danusiu jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję :)
Wnikliwy obserwator zauważy, że nasze prezenty są mniej więcej w tej samej kolorystyce i w obu pojawiły się damy. To nasze ulubione kolory, a użycie tego samego motywu to jeden z wielu dowodów na to, że "nadajemy na tych samych falach". Zresztą już dawno zauważyłyśmy, że im bliżej się poznajemy tym więcej znajdujemy takich podobieństw.
Dzień spędziłyśmy na pogaduszkach - było cudownie - i obiecałyśmy sobie, że wkrótce znów się spotkamy.