Po Smerfach przyszła kolej na
Dalmatyńczyki.
Mój piesek w łatki powędrował do
Ewy - mam nadzieję, że już dotarł na miejsce :)
a od
Ewy - hubki38 do mnie przybiegła cała gromada (dobrze, że moja Kiciata ich nie widziała!)
już sama strona tytułowa kartki-książki wywołała uśmiech na twarzy
a w środku
i jeszcze taki dodatek w łatki - Ewa pamiętała, że lubię czerwony
Zdjęcia "pożyczyłam" z blogu Ewy, bo u mnie jest tak szaro i ponuro, że nie da się zrobić zdjęć - mam nadzieję, że Ewa mi wybaczy :)
Ewo serdecznie dziękuję za cudowną kartkę, śliczną bransoletkę a szczególnie za ten czerwony koralik :))
Tutaj można zobaczyć wszystkie kartki z łaciatymi pieskami oraz zagłosować na 3 najładniejsze.
Wśród obserwatorów witam serdecznie
- welcome Marcy :)
Bardzo serdecznie dziękuję Wam za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia - powoli wracam do "żywych"
:))