Oto moja marcowa dziewczynka - trochę niewyraźna
rutinoscorbin czyni cuda :) i panienka wygląda tak
Podobnie jak jej poprzedniczki powędruje do kołderkowego magazynu.
Znajdziesz mnie tutaj
Etykiety
zabawy blogowe
(919)
haft krzyżykowy
(719)
kartki
(453)
wyzwania
(308)
haft matematyczny
(211)
obrazy i obrazki
(179)
wymiany
(107)
zawieszki
(97)
akcje charytatywne
(70)
plastikowa kanwa
(64)
dzianina
(63)
zakładki
(62)
kołderkowe kwadraty
(61)
ozdoby choinkowe
(61)
sampler
(39)
chusta
(35)
biscornu
(25)
czekoladownik
(23)
kartka-księga
(17)
magnesy
(13)
"Choinka 2024"
(9)
"Coś prostego"
(9)
"Rękodzieło i przysłowia albo...2"
(9)
kanwa drukowana
(9)
metryczka
(9)
"Kartkowanie z Ulą"
(8)
"Od Wielkanocy do Wielkanocy 2"
(7)
karta kolorów
(6)
"Winter Village"
(5)
igielnik
(2)
Śliczna!
OdpowiedzUsuńCudo! Właśnie kończę swoją.:)
OdpowiedzUsuńwidziałam haft w rzeczywistości. Dziewczynka przecudna. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńWow śliczna ta Twoja marcowa dziewczynka. Też muszę sobie taką wyhaftować...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Super :-)
OdpowiedzUsuńUcieszy jakąś dziewczynkę :-)
Ależ słodziak! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńCudny hafcik.
OdpowiedzUsuńJednak kontury faktycznie czynią czasem cuda. Piękny hafcik na kołderce będzie super wyglądał.
OdpowiedzUsuńUrocza panienka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna panienka w ślicznych kolorach.
OdpowiedzUsuńPiękny haft, podobają mi się te pastelowe kolorki :)
OdpowiedzUsuńśliczny hafcik
OdpowiedzUsuńAle cudny hafcik, juz czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńHihi, co racja to racja. KOnturek to jest to!
OdpowiedzUsuńPrzeurocza! Rutinoscrobin rzeczywiście działa cuda!
OdpowiedzUsuńCudeńko
OdpowiedzUsuńJest słodziutka :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuń