Postępy w pracy nad wioską pokazałam Wam tutaj, przed operacją drugiego oka zdążyłam jeszcze trochę pohaftować
stan na 28 stycznia
Po 6-ciotygodniowej przerwie i zrobieniu nowych okularów z ogromnym zapałem zabrałam się znów do haftu. Przed świętami wielkanocnymi było tak
Super jest ten obrazek. Widać zacięcie masz i wielką cierpliwość. Ciekawa jestem jak będzie wyglądał w ramie . Też nie lubię french knotów i konturów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O matko ile pracy! ale haft przecudnej urody:) Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam, to duży haft, więc było sporo roboty przy nim :)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy. :)
OdpowiedzUsuńBędzie cudo. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pełen zachwyt! Taki śliczny haft i te kolory i to po operacji ogarnęłaś. Super.
OdpowiedzUsuń