Dziś ostatni dzień listopada więc czas najwyższy pokazać pracę w zabawie u Reni
Na ten miesiąc Renia zadała nam warkocze.
Kiedyś, gdy robiłam dużo swetrów, bardzo często wykorzystywałam wzory różnych warkoczy. To wzór bardzo wdzięczny w robótce - dodaje jej plastyczności - choć wymaga uwagi przy dzierganiu.
Zanim Renia ogłosiła wytyczne planowałam zrobić sobie sweter - usiłuję wykorzystywać różne włóczki zalegające w szafie - więc uznałam, że warkocze to będzie strzał w dziesiątkę. Z przyjemnością zabrałam się za dzierganie i oto co powstało:
Drugi rękaw też już jest zrobiony, pozostało jeszcze zszywanie.
Piękny. Niech się dobrze nosi :)
OdpowiedzUsuńBędzie świetny i ciepły sweter, warkocze dodają ciepła. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piekny sweter, błyskawicznie zrobiony.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię zszywania, u mnie też leży jedna praca i czeka na zszywanie. Sweter Ci wyszedł super !!! To doskonały pomysł na wykorzystanie resztek , może i ja się w końcu za nie wezmę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale piękny i na pewno cieplutki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Elu.
Świetny sweterek:) też kocham warkocze, choć ostatnio przegrały z mozaiką;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wzór warkoczy jaki zrobiłaś, ale i ten przesuwany zyg zag wygląda bardzo ciekawie
Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie