Powoli zbliżam się do końca.
Podczas weekendu niewiele xxx przybyło, bo w sobotę byliśmy z mężem na premierze Oratorium śląskiego pt. "Wziemięwzięci" . To opowieść gwarą o jednym dniu z życia górnika, od świtu do zmierzchu..O pracy w kopalni, o wypadku jaki miał tam miejsce, o skutkach jakie wydobycie węgla powoduje na powierzchni.
Tematy bardzo mi bliskie, bo skutki wydobycia odczuwamy w naszym mieście wszyscy (niektórzy bardziej, bo ich domy groziły zawaleniem i musieli się wyprowadzić). Niespokojne oczekiwanie na powrót męża z szychty ćwiczyłam przez 19 lat - teraz jestem spokojna, bo mąż już jest na emeryturze. Ale za kilka miesięcy syn skończy szkołę i pójdzie do pracy - i znów zacznę czekać...- taki los matek i żon górników :)
A tak portret wygląda na dziś
myślę, że w najbliższy weekend uda mi się skończyć - następne obrazki czekają w kolejce. :)
A tymczasem zgłaszam się do Twórczego weekendu u Titanii.
Znajdziesz mnie tutaj
Etykiety
zabawy blogowe
(920)
haft krzyżykowy
(720)
kartki
(454)
wyzwania
(309)
haft matematyczny
(211)
obrazy i obrazki
(179)
wymiany
(107)
zawieszki
(98)
akcje charytatywne
(70)
plastikowa kanwa
(65)
dzianina
(63)
ozdoby choinkowe
(62)
zakładki
(62)
kołderkowe kwadraty
(61)
sampler
(39)
chusta
(35)
biscornu
(25)
czekoladownik
(23)
kartka-księga
(17)
magnesy
(13)
"Choinka 2024"
(10)
"Coś prostego"
(10)
"Rękodzieło i przysłowia albo...2"
(9)
kanwa drukowana
(9)
metryczka
(9)
"Kartkowanie z Ulą"
(8)
"Od Wielkanocy do Wielkanocy 2"
(8)
karta kolorów
(6)
"Winter Village"
(5)
igielnik
(2)
Portret musisz szybko robić, bo za chwilę bedzie nieaktualny:)
OdpowiedzUsuńdlaczego ma być nieaktualny? Andula
Usuńzawsze będzie aktualny, bo to portret Jana Pawła II :)
Usuńale piękny będzie w tej czerwieni!!! już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmnie też zawsze się podobał tylko nie było dla kogo go wyszyć, a teraz trafiła się okazja :)
Usuńszczęśliwa będzie ta Okazja /piękne imię ;)/
UsuńAndula
Już teraz wygląda pięknie! A co będzie jak skończysz?:)
OdpowiedzUsuńjak skończę to zawiozę do mojej pani "oprawczyni" i ona nada mu ostatecznego szlifu :)
UsuńCiekawam czy w najbliższy weekend skończysz .... :) czekam więc na koniec tej pracy i... na fotki kolejnych pracczekających w kolejce ( a ponoć kolejki skończyły się wraz z PRL-em )Andula
OdpowiedzUsuńbędę bardzo się starała, żeby skończyć :)
UsuńNastępne są pamiątki: komunijna i ślubna.
Pieknie juz wyglada, czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa też nie mogę się doczekać skończonego haftu, który już teraz wygląda wspaniale :-) A co do czekania na powrót męża-górnika z szychty, to ja tak już mam 22 lata i nie mogę doczekać się, kiedy mój mąż przejdzie na zasłużoną emeryturę (mam nadzieję, że za 3 lata). Pozdrawiam danfi
OdpowiedzUsuńAch te końcówki... takie emocjonujące :) dopinguję
OdpowiedzUsuńAch my zawsze czekamy, martwimy się i zbyt mocno wszystko przezywamy... dobrze ze możemy się odstresować w swojej dłubanince... podziwiam za krzyżyki to nie na moje nerwy
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za cierpliwość i zapał :) I za wspaniałą pracę którą już wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia