Mimo wielu blogowych zabaw, w których biorę udział, udało mi się wyhaftować kolejne jajko - to już 7 (zostały 4)
Kolejne powstaną w późniejszym terminie.
Las tym razem zupełnie nie ruszony - za krótką mam dobę, ale mam nadzieję, że do następnego posta choć kilka krzyżyków uda mi się wyhaftować..
Efekt końcowy piorunujący. Bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :) i będą jak znalazł na święta :)
OdpowiedzUsuńświetne prace, cudowne jajeczka. Ciekawam czy nadają się na .... jajecznicę wielkanocną? Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńAle świetne jaja, a tą Panią co je obszywała podziwiam. gdybym ja miała to zrobić to wstyd by było pokazać :)
OdpowiedzUsuńTwoje jajka robią wrażenie, piękne są.
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAle piękne jajeczka!
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne są te jajeczka
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te wyszywane pisanki :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne jaja :) Bardzo dużo szczegółów :) Ja dzisiaj też wyciągnełam kanwę z dna szafy :)
OdpowiedzUsuńjakie misterne te jajka
OdpowiedzUsuńGratuluję Elu , świetne są te jaja, ciekawa jestem jakie moją zastosowanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne te jaja!
OdpowiedzUsuńSuper jajowa kolekcja :)
OdpowiedzUsuńBędziesz mieć piękną ozdobę :)
OdpowiedzUsuńPiękne jaja :D przecudowne. U mnie tylko kartki z królikami
OdpowiedzUsuńJajo w poziomki jet piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne jaja :) W sobotę i w niedzielę możesz szycie potrenować :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jajka;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajeczka :) najbardziej podoba mi się to ostatnie z szafirkami
OdpowiedzUsuńCo jedno jajo, to piękniejsze.
OdpowiedzUsuńFantastyczne jajka!
OdpowiedzUsuńBRAWO !!!
OdpowiedzUsuń