Też kiedyś chciałam wyszyć cztery pory roku , ale znam się na tyle ze wiedziałam ze nie dam rady, dlatego sobie odpuściłam. Wierzę że u Ciebie będzie inaczej i zanim nastanie lato Twoja wiosna będzie gotowa, tym bardziej że super się zapowiada. Powodzenia !! Pozdrawiam
To ja trzymam kciuki, żeby udało się szybciutko skończyć wiosnę i zacząć lato! Ja też marzę o wyszyciu czterech pór roku - zawsze mnie zachwycają, gdy oglądam je na blogach koleżanek.
Śliczny hafcik
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś chciałam wyszyć cztery pory roku , ale znam się na tyle ze wiedziałam ze nie dam rady, dlatego sobie odpuściłam. Wierzę że u Ciebie będzie inaczej i zanim nastanie lato Twoja wiosna będzie gotowa, tym bardziej że super się zapowiada. Powodzenia !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chciałoby się wiosnę zatrzymać jak najdłużej, nawet taką haftowaną :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się super. :)
OdpowiedzUsuńWyszyłam już kilka pór roku i ciągle mnie do nich ciągnie, ale zawsze odkładam je na dalszy plan. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie się haft zapowiada.
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam kciuki, żeby udało się szybciutko skończyć wiosnę i zacząć lato! Ja też marzę o wyszyciu czterech pór roku - zawsze mnie zachwycają, gdy oglądam je na blogach koleżanek.
OdpowiedzUsuńJeszcze mamy wiosnę, a przy liczebności prac, które pokazujesz to i tak w tą wiosnę bardzo dużo pracy włożyłaś:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń